Vi: Tak, Alexy, to wszystko przez niego. Proszę poznaj
mojego przyjaciela z gimnazjum, Tobiasa.
Alx: Siemanko! Więc witamy cię w naszej szkole.– Podali
sobie rękę.- Ja również jestem tutaj od niedawna.
Vi: W sumie to od wczoraj.
Alx: Serio?! Tylko tyle minęło? A czuję się jakbym był tu od
zawsze!
To: Poznałeś już wszystkich?
Alx: Ta szkoła ma wiele zakamarków, nigdy nic nie wiadomo.-
Uśmiechnął się szeroko.
To: Viola, to może mogłabyś nas oprowadzić?
Alx: Tak, to świetny pomysł!
Vi: Jeśli bardzo chcecie…
Alx/To: Bardzo chcemy!
Vi: No skoro tak… To zapraszam na wycieczkę po szkole Słodki
Amors!- Chłopcy zaczęli się śmiać, a ja zaraz do nich dołączyłam. Alexy szedł
po mojej prawej, a Tobias po lewej. Dużo żartowali, naprawdę dobrze się
dogadywali. Po kolei pokazywałam im różne pomieszczenia i pokrótce je
opisywałam. Kiedy przechodziliśmy przez korytarz główny, Kastiel podszedł do
nas.
Kas: Pytałaś?
Vi: Tak, przyjdzie dziś po południu.- Uśmiechnął się
nieznacznie.
Kas: Ok. Dzięki.- Odszedł szybkim krokiem w swoją stronę.
Alx: O co chodziło?
Vi: O jego psa.- Więcej nie chciałam mówić, a i oni nie
dopytywali. W Sali gimnastycznej nadzialiśmy się na Lysandra. Zapisywał coś w
notatniku i pewnie by nas nie zauważył, gdyby nie Alexy…
Alx: Hej! Lysander!- Krzyczał, machając ręki, żeby zwrócić
na sobie jego uwagę.- Mamy następnego nowego! Może byś się tak przywitał?-
Lysander dopiero teraz spojrzał na nas z beznamiętną miną.
Lys: Wiem. Widziałem.- Chciał szybko nas opuścić, jednak
jego maniery, zabraniały mu. Podszedł do Tobiasa z wyraźną niechęcią i uścisnął
mu dłoń.- Lysander.
To: Tobias. Miło mi poznać.
Lys: Cała przyjemność po twojej stronie.- Rzucił mi szybkie
spojrzenie.- Wybaczcie, ale mam pomysł na nową piosenkę i chcę ją zapisać,
zanim zapomnę.- Szybko wyszedł z sali kierując się do szkoły. Spojrzałam na
miejsce gdzie siedział. No tak, ten zapominalski Lysander zapomniał notatnika!
Vi: Chłopaki, idźcie do ogrodu, zaraz do was dołączę jak
tylko oddam Lysandrowi zeszyt.
Alx: Tak jest pani kapitan!- Zasalutował z wielkim uśmiechem
i ramię w ramię z Tobiasem ruszyli na drugi koniec dziedzińca. Podniosłam
notatnik Lysia. Wiem, że nie powinnam, jednak otworzyłam go na ostatnim wpisie
i zaczęłam czytać:
„I nie obchodzi ją świat między nami,
Świat, który łączył marzenia i plany.
Byłem głupi, nie mam nastroju,
Bo dziś siedzę sam w tym pustym pokoju.
Mam tego dość, problemy też w szkole,
Telefon, króliki i buty, wychodzę.
To trudne, to smutne, proszę nie teraz,
Zrób jeden krok, podejmij decyzję,
I przestań w końcu, proszę,
wybierać.
Ja dobrze wiem jak jest, i wiem, że ty też wiesz
Dlatego przestań grać i powiedź w końcu
???: Czego chcesz*- Odwróciłam się gwałtownie, za mną stał
Lysander.- Nie ładnie tak czytać coś, co nie należy do ciebie.
Vi: Prze… Przeprasza… Ja… Ja tylko… Nie chciałam…
Lys: Przestań.- Unikał mojego wzroku.- A gdzie twoi koledzy?
Vi: Poszli do ogrodu. A ja chciałam oddać ci twój notatnik.
Lys: Widziałem ich…- Zabrał swój zeszyt z moich rąk.- Więc
teraz możesz już do nich wracać.- W końcu na mnie spojrzał, poczułam jakby coś
we mnie pękło. Coś, co mnie ciągle powstrzymywało przed byciem sobą. Bariera,
zwana przez ludzkość, nieśmiałością. Czułam, że to moja chwila, nie myślałam,
tylko wstałam i podeszłam do Lysia wtulając się w jego tors. Poczułam jak mnie
obejmuje, chciałam żeby to trwało wieczność.
???: Violka! Violka, gdzie jesteś?!- Ktoś krzyczał na
dziedzińcu. Przez okno spojrzałam w tamtą stronę i spostrzegłam Alexego,
Tobiasa i Armina, który trzymał coś w ręce. Rozglądali się wkoło, pewnie zaraz
przyjdzie im na myśl zajrzeć tutaj. Lysander też ich zauważył i bez słowa
odsunął się na krok.
Lys: Czas na ciebie.
Vi: Najwidoczniej… Chcę… To znaczy się… To tylko kumple…
Więc…- Paplałam, nie wiedząc nawet, co chce powiedzieć.
Lys: Niedługo nie będziesz musiała zastanawiać się nad
odpowiedzią.
Vi: Co? Dlaczego? Jaką odpowiedzią?- Miałam mętlik w głowie.
O czym on mówił?
Lys: Widziałem ich w ogrodzie… Zresztą sami powinni ci
powiedzieć.
Vi: Ale co powiedzieć?- Co on miał na myśli?!
Alx: Violka! Tutaj jesteś!
*fragmenty utworu „Czego Chcesz”, autor: B.R.O.
Oj, ojojoj !!!
OdpowiedzUsuńChyba wiem co się szykuje T_T